poniedziałek, 7 czerwca 2010

Prawie koniec dachu...

W piątek, choć deszczowy, Panowie nadrobili stracone godziny, a w sobotę przy pełnym słońcu prawie dotarli do końca. Dzisiaj (07.06.2010) mają skończyć kładzenie dachówki i uzupełnić to co będzie jeszcze do zrobienia. Pogoda dzisiaj śliczna więc myślę, że słowa dotrzymają. Poniżej kilka zdjęć z soboty wieczorkiem.

Kominek wentylacyjny:


Widok z okna łazienkowego:




I od tyłu domku:


4 komentarze:

Unknown pisze...

o szczęśliwcy. u mnie dopiero jutro będzie dachówka wiec dziś wielkie sprzątanie było.

Unknown pisze...

cos u was stanelo w miejscu czy kochani aparat sie popsul ?

AlinaDominik pisze...

Witam!

Na początku chcielibyśmy pogratulować Państwu przepięknego domu i podziękować za zdjęcia umieszczane na blogu. Właśnie zaczęliśmy budowę belli w świętokrzyskim i mam nadzieje, że skorzystamy z waszych wskazówek.

Z poważaniem
Alina i Dominik

greg pisze...

Witamy Nowych BELLOWICZÓW.
U nas na razie brak zdjęć co nie znaczy, ze się nic nie dzieje. Mamy przyłącz wody (ok 160 metrów) i instalacje wodne w domu. Konczymy robic prąd i czekamy na okna. Po 15 mają byc tynki.

Pozdrawiamy