Po Świętach i po deszczu zaczęliśmy pomalutku wychodzić z ziemi. W środę (7.04.2010) popołudniu przyjechały pustaki, cegły, cement i piasek, a wczoraj ruszyło murowanie. Trochę błota i wody, ale koło południa pojawiło się słoneczko, a popołudniu było już coś widać.
Murujemy z bloczków ALFA, dzisiaj raniutko przyjechały deski na szalunki i właśnie "robi się" szalunek pod wieniec. W tym samym czasie trwają prace nad zbrojeniem:))
Myślę, że do wieczora będzie zalane i oczywiście umieścimy kilka zdjęć.
W planie na dziś jest jeszcze opaska odprowadzająca wodę, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Myślę, że do wieczora będzie zalane i oczywiście umieścimy kilka zdjęć.
W planie na dziś jest jeszcze opaska odprowadzająca wodę, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz