piątek, 7 maja 2010

Dawno nic nie pisaliśmy, więc nadrabiamy zaległości.
W poniedziałek (26.04.2010) został zalany strop, przez wtorek sobie podsechł, a w środę murowania ciąg dalszy. W czwartek został zalany wieniec.
Nie chcieliśmy marnować powierzchni na poddaszu, więc z tyłu dom został podniesiony o 2 pustaki. Dzięki temu ściankę będziemy mieli w sumie na ok. 70-75 cm. Pozwoli to na uzyskanie na całej długości pewnie jakieś 10-12 m2 - tak "na oko" no i jeszcze ktoś się wciśnie pod ścianę:)
Przód pozostawiamy bez zmian, ale zmieni się przez to lekko kąt dachu. Będzie też troszkę przedłużony, żeby nie stracił uroku cały dom.





We wtorek (4.05.2010) przyjechały krokwie na dach i majster wziął się od razu do roboty. Przed zakładaniem - impregnujemy razem z kolorem, żeby się potem nie bawić. Robina będzie też podbitka.
Na zdjęciu widać stan na dzisiaj plus założone zostały pierwsze krokwie. Niestety od środy pada deszcz i jak na razie nic się nie dzieje, ale bądźmy dobrej myśli.